- Coś długo ta taksówka nie przyjeżdża. - zauważyła Asia w pośpiechu ogarniając wzorkiem pokój upewniając się, że niczego nie zapomniała.
- Jooo... - przytaknęłam, wyglądając to przez okno, to sprawdzając czas, tym samym zasiewając w sobie ziarno niepokoju. - Chyba dobrze podałam ulicę? Mówiłaś, że ma podjechać na ulicę Poprzeczną.
Asia momentalnie stanęła jak wryta i przerażona spojrzała na mnie.
-...